środa, 2 października 2013

Pielgrzymka do Moskwy prowadziła też przez monastyry i cerkwie...

50 dni szliśmy z Głogowca do Moskwy. Przyjmowali nas katolicy, prawosławni i ludzie, o których religijności nic nie wiedzieliśmy. Dawali chleb i schronienie, więc to był już znak, że jesteśmy wśród swoich...
W drodze spotkaliśmy też niezwykłe ikony.

Napis: Bądż widoczny na drodze


Chrystus Pantokrator (na podstawie A. Rublowa, Cerkiew Zmartwychwstania w Katyniu)


Długa, długa wstążka...


Litewskie krzyże


Ikona "Zdjęcie Chrystusa z Krzyża" (fragment)


Matka Boska Częstochowska. Ikona prawosławna w cerkwi w Katyniu (widoczny grecki podpis)


Zachód słońca nad Monastyrem Borowskim. 200 km od Moskwy


UWAGA PIESI NA DRODZE



Moskwa, klasztor oo. franciszkanów. Ikona św. Maksymiliana autorstwa archimandryty Zinona (Zenona)


Ikona św. Olgi, którą cały czas nieśliśmy w plecaku. Tutaj: na stojaku w kształcie dwóch połączonych krzyży: prawosławnego i łacińskiego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz