Te zdjęcia opowiadają historię niezwykłej pielgrzymki, jaką odbyła pewna ikona...
Latem 2013 roku ikona św. Olgi odbyła niezwyłą drogę. Poświęcona w cerkwi prawosławnej pw. św. Olgi w Łodzi wyruszyła pieszo, w plecaku, z podwórka rodzinnego domu św. Faustyny (w Głogowcu pod Łodzią) i szła przez Warszawę, Białystok, Wilno, Smoleńsk, Moskwę - do Kijowa, gdzie znajduje się grób świętej Olgi. Intencją tej pielgrzymki było niespełnione pragnienie św. Jana Pawła II: pojednanie wschodniego i zachodniego chrześcijaństwa.
W drodze prawie codziennie ikona była wyciągana z plecaka żeby można się było przed nią modlić przy zapalonej lampce. Razem z pielgrzymami modlili sie przed nią rzymokatolicy, grekokatolicy i prawosławni, w kościołach, w cerkwiach i w domach, które prezyjmowały pielgrzymów.
Dziś ikona św. Olgi znajduje się w cerkwi Zaśnięcia Najświętszej Bogurodzicy w Baligrodzie (Bieszczady), gdzie stała się częścią dużej, wieloczęściowej ikony "Miłość i Pojednanie" (ostatnie zdjęcie w dołączonej galerii), która została napisana przez polskich i ukraińskich ikonografów jako znak przebaczenia i pojednania między Polakami i Ukraińcami. W każdą sobotę o godz. 15.00 przed ikoną w cerkwi w Baligrodzie spotykają się Polacy i Ukraińcy, rzymokatolicy i grekokatolicy - na wspólnej modlitwie koronką do Bożego Miłosierdzia o pokój i pojednanie.
Pielgrzymująca ikona znalazła się w tej kompozycji obok ikon świętych Wschodu i Zachodu: św. Mikołaja, św. Faustyny, św. Jana Pawła II, św. Serafina z Sarowa, św. Paraskewy i św. Franciszka.
Św. Olga żyła w X wieku. Była księżną na Rusi Kijowskiej.
Przed nawróceniem na chrześcijaństwo znana była z brutalności i bezwzględności w traktowaniu wrogów. Wszystko się zmieniło po chrzcie, który przyjęła z rąk prawdopodobnie greckiego mnicha.
60 lat po jej śmierci, jej wnuk, Włodzimierz Kijowski, dokonał chrztu Rusi Kijowskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz